Śledź nas na:



Mariologia w Nowym Testamencie

Historia mariologii

Ojcowie Apostolscy zwracali uwagę na Dziewictwo i Macierzyństwo Maryi. Macierzyństwo broniło prawdy o Wcieleniu Jezusa, o Jego Człowieczeństwie, natomiast Dziewictwo wskazywało na Boski charakter osoby Jezusa i Jego misji.

Św. Ignacy Antiocheński - Jezus był zrodzony z Maryi i zrodzony z Boga (2 zrodzenia: przed czasem i w czasie w ludzkiej naturze).

Św. Justyn Apologeta - preegzystencja Syna Bożego oraz narodziny z Matki Dziewicy.

Św. Ireneusz z Lionu - Maryja Matką Jezusa, Jezus jest prawdziwym, a nie pozornym Synem. Maryja posłuszeństwem swym przywraca to, co straciła Ewa. Dziewicza Maryja naprawia to, co dziewicza jeszcze wówczas zepsuła.

Nestoriusz uważał, że pogląd aleksandryjski jest sprzeczny z nauka Soboru w Nicei, który nie użył określenia Boża Rodzicielka. Maryja jest Matka Ciała Jezusa, i tylko w tym znaczeniu termin ten może być przyjęty na zasadzie kompromisu. Szkoła teologiczna w Aleksandrii przypisywała ludzie przymioty Jezusa Synowi Bożemu i vice versa (tzn. cechy ciała ludzkiego przyznawano Synowi Bożemu i cechy Syna Bożego ciału ludzkiemu).

Sobór Efeski (431) - uczył o jednym podmiocie Odkupiciela. Jest podmiotem dla orzekania zarówno Boskich jak i ludzkich właściwości. Odnosi się to przez analogię do Maryi. Sobór, więc pośrednio dopuścił prawdę o Bożym Macierzyństwie Maryi.

 

Maryja jako matka

Funkcjonowanie i znaczenie tytułu - do VIII wieku tytuł Matka był przez teologię chrześcijańską używany z rezerwą. Dopiero w VIII w. pojawiają się hymny maryjne, w których używa się tych tytułów. Było to powodowane obawą zamiany terminów. Należało odróżnić tytuły Matka od religii pogańskich i mitologii, w których funkcjonowały tytuły „matka bogów" i „wielka matka".

Współczesna teologia feministyczna jest wroga tytułowi Matka, gdyż określa on Maryję poprzez jej Macierzyństwo, czyli odniesienie do Syna. Teologia feministyczna chce natomiast ukazać Maryję jako osobę niezależną. Wizerunkowi Maryi Matki przeciwstawione są postaci Nowego testamentu takie jak: Maria Magdalena, Maria z Betanii, które są kobietami niezależnymi. W bardziej umiarkowanych kręgach teologii feministycznej Maryja jest znakiem nadziei pozwalającej dostrzec ostateczny sens całej ludzkości.

Latynoamerykańska teologia wyzwolenia tytuł Matka uważa za ważny, ponieważ na zachodzie nastąpił brak szacunku dla matki. Liczy się kobieta sukcesu. Leonardo Boff przeakcentowuje rolę Maryi jako Matki, gdy twierdzi, że w Jezusie wcielił się Boski Logos, a przez Maryję Duch Święty. Prowadzić to może do ubóstwienia Maryi, która uosabia Ducha Świętego. Tytuł Matka w odniesieniu do Maryi jest najważniejszy, a inne są pochodne, podporządkowane. Określa on rolę Maryi w dziejach zbawienia, w Tajemnicy Wcielenia i pośrednio Odkupienia dokonanego przez Jej Syna.

Drewerman - ucieka od wydarzeń historycznych i ich obiektywności w świat przeżyć i uczuć. Maryja jest żeńskim symbolem bóstwa.

Boże macierzyństwo Maryi - jest dogmatem wiary, że Maryja jest Matką Boga. Stała się nią w chwili Zwiastowania, gdy mówiąc o sobie, iż jest Służebnicą Pańską wyraziła zgodę na Wcielenie Słowa, a Duch Święty sprawił, że poczęła Poczęcie ciała Chrystusa Pana, wlanie duszy duchowej w to ciało i zjednoczenie osobowe człowieczeństwa Chrystusowego z Osobą Słowa Bożego, dokonało się w jednej i tej samej chwili.

Patriarcha Konstantynopola Nestoriusz wbrew całej dotychczasowej tradycji zaczął publicznie głosić, że Słowo Boże nie stało się człowiekiem, ale zamieszkało w ludzkim ciele, że wobec tego w Chrystusie Panu były dwie osoby: Boska i ludzka, a Maryja nie jest Matką Boga, ale tylko Matką człowieka, lub, co najwyżej Matką Chrystusa.

Św. Cyryl patriarcha Aleksandra wystąpił przeciwko Nestoriuszowi najpierw korespondencyjnie, następnie, gdy to nie odniosło skutku, w formie skargi do Papieża Celestyna 1. Gdy jednak t papieska interwencja nie skłoniła Nestoriusza do odwołania błędów i pojednania z Kościołem, został zwołany do Efezu Sobór Powszechny, który wyłączył Nestoriusza ze społeczności wiernych, a jego błąd napiętnował w postaci anatematyzmu.

Uzasadnieniem rozumowo - teologicznym dogmatu macierzyństwa Bożego jest fakt, iż matka rodząc człowieka, co do ciała staje się zawsze matką całej osoby. Inaczej mówiąc: relacja macierzyństwa zachodzi między osobą matki a osobą dziecka. Stąd w wypadku Maryi i Pana Jezusa, Maryja jest matką Osoby Słowa Bożego, ponieważ zrodziła Boga - Człowieka w jego naturze ludzkiej.

Na tej samej zasadzie opiera się wniosek o synostwie Pana Jezusa. W ujęciu tomistycznym wyraża się on w twierdzeniu, że jedno tylko w Chrystusie Panu jest realne synostwo, a mianowicie względem Boga Ojca. Natomiast względem Maryi zachodzi tylko synostwo myślne. Co do synostwa Bożego sprawa jest jasna: podstawą relacji synostwa i ojcostwa jest zrodzenie. Relacje te zachodzą między osobą rodzącą i rodzoną jako kresami. Stąd miedzy Bogiem Ojcem jako rodzącym a Synem Bożym jako rodzonym zachodzi na podstawie zrodzenia relacja Ojcostwa, a między Synem Bożym jako rodzonym i Bogiem Ojcem jako rodzącym zachodzi na podstawie zrodzenia relacja Synostwa. Obie te relacje są rzeczywiste i jak poucza teologia Trójcy Świętej, one konstytuują pierwszą i drugą Osoby Boże. Natomiast, gdy chodzi o Jezusa i Maryję sprawa komplikuje się. Jest osoba Maryi jako rodzącej, czyli Matki. Jest Osoba Syna Bożego jako zrodzonego, czyli Syna. Jest rzeczywiste rodzenie, stanowiące podstawę relacji macierzyństwa i synostwa. Jednak realna jest tylko relacja macierzyństwa łącząca osobę Maryi jako rodzącej Matki z Osobą Słowa Bożego jako zrodzonego w naturze ludzkiej Syna. Natomiast od strony Syna Bożego do Maryi na podstawie tego samego rodzenia zachodzi jedynie myślna relacja synostwa. A to, dlatego, że wszelkie relacje Boga do stworzenia są zdaniem tomistów myślne, natomiast odwrotnie: relacje stworzeń do Boga są realne. - A więc Chrystus jest prawdziwie i rzeczywiście Synem Matki Boskiej, nie jakoby łączyła Go z Nią rzeczywista relacja synostwa, ale dlatego, że Ją z Nim łączy rzeczywista relacja macierzyństwa.

Zadania Ducha Świętego w macierzyństwie Bożym Maryi teologowie uważają za przypisanie, dlatego Łk 1,35 Duch Święty zstąpi na Ciebie i Moc Najwyższego Cię zacieni, należy pojmować jako dwa równoległe człony, mówiące po prostu o Bogu. Skoro zaś wszelkie dzieło Boże na zewnątrz jest wspólne dla całej Trójcy Świętej, jako wykonywane przez jedną wspólną Boską naturę, więc i dzieło zjednoczenia człowieczeństwa Chrystusa Pana z Drugą Osobą Bożą, jest dziełem wszystkich trzech Osób Bożych, przypisywanym samemu tylko Duchowi Świętemu. - Ponieważ człowieczeństwo Pana Jezusa istnieje rzeczywiście tylko w Osobie Syna Bożego, dlatego wcielił się tylko Syn Boży. Teologia Trójcy Świętej wyraża to krótko: trzech ubiera, ale jeden ubrany.

Godność Macierzyństwa Bożego jest najwyższa po Zjednoczeniu Osobowym Człowieczeństwa Pana Jezusa z Bóstwem Syna Bożego. Św. Tomasz nie waha się przypisać jej miary nieskończonej pod pewnym względem, o ile mianowicie jej kresem jest Słowo Boże. Nie dorównuje substancjalnemu zjednoczeniu osobowemu natury ludzkiej z naturą Bożą w Chrystusie Panu, ale przewyższa najdoskonalsze stopnie zjednoczenia dusz świętych z Bogiem, gdyż są one tylko przypadłościowe.

Nowsi teologowie rozbudowują teorie relacji Maryi do poszczególnych Osób Bożych. Podstawą tych relacji jest godność Matki Syna Bożego. Parente mówi, że względem Boga Ojca Maryja ma relację współrodzicielstwa. Względem Syna Bożego jest oczywiście Matką Względem Ducha Świętego jest Oblubienicą, gdyż Duchowi Świętemu przypisuje się Wcielenie Słowa Bożego, jako dzieło miłości Bożej.

Lercher natomiast mówi, iż Maryja jako Matka i Oblubienica Syna Bożego jest Córą Boga Ojca, a względem Ducha Świętego jest Matką Syna, tchnącego wraz z Bogiem Ojcem jednym wspólnym tchnieniem Ducha Świętego.

Ujęcie Lerchera jest bliższe tradycji zawartej w pismach Ojców Kościoła, nazywających Maryję Oblubienicą i Matką Syna Bożego. Stąd za słuszniejsze należy uznać nazywanie Maryi Córą Boga Ojca, niż współrodzicielką z Bogiem Ojcem. Wreszcie raczej nie należy nazywać Maryi Oblubienicą Ducha Świętego, bo to przyznawałoby Duchowi Świętemu coś w rodzaju godności ojcowskiej względem Syna Bożego, a tak myśleć nie wolno.

Na przykładzie relacji między Maryją a poszczególnymi Osobami Bożymi widoczna staje się analogia określeń teologicznych. Zbyt dosłowne przenoszenie do teologii powiązań rodziny ludzkiej prowadzić może jedynie do śmieszności, albo, co gorsza do błędu.

Teologowie pytają, czy samo Macierzyństwo Boże uświęca Maryję, czy też nie. Zgoda zachodzi, co do uświęcenia z łacińska zwanego radicaliter albo exigitive, o ile mianowicie macierzyństwo Boże Maryi stanowi korzeń, albo domaga się uświęcenia. Lercher natomiast uważa za prawdopodobną opinię, że Macierzyństwo Boże Maryję formalnie uświęciło, analogicznie do uświęcenia spowodowanego w naturze ludzkiej Chrystusa Pana przez Zjednoczenie Osobowe z naturą Boską Słowa.

O przeznaczenia Maryi można podać kilka zasadniczych sformułowań. Przede wszystkim definicję ukutą przez Parentego: Istniejące w Umyśle Bożym skierowanie Maryi do godności Matki Boskiej, a zarazem do łaski i chwały niebieskiej.

Teologowie zastanawiali się nad porządkiem przeznaczenia i doszli do wniosku, że Maryja najpierw została przeznaczona do chwały, a potem do łaski i Macierzyństwa Bożego, gdyż w zamiarze pierwszy jest zawsze cel ostateczny, a następnie dopiero cele pośrednie, czyli środki i to w odwrotnym porządku, niż ich stawanie się w czasie.



Zobacz także